Zgodnie z obietnicą oraz zbliżajacymi się Walentynkami przedstawię wam kilka propozycji makijażu właśnie na tę specjalną okazję...
Cz. I
Pierwsza wersja minimalistyczna, bardzo przeze mnie lubiana. Delikatnie podkreślone oko: połyskujące perłowe cienie, po kolei: w kąciku wewnętrznym biały, dalej ku zewnętrznemu waniliowy, w załamaniu powieki natomiast łososiowo-brązowy, kreska - eyeliner na górnej i dolnej powiece wyciagnięta ku górze, białą kredką malujemy linię wodną dolnej powieki i wyciągamy ją ku górze, prowadząc pomiędzy czarnymi kreskami. Usta zostawiłam matowe, delikatnie podkreśliłam kontur naturalnym kolorem. Na kości policzkowe nałożyłam matowy brązer, następnie odrobinę wyżej delikatny róż, na niego naniosłam połyskujący różowy pyłek, co dało bardzo ładny efekt rozświetlenia.
Makijażowi można dodać odrobine dramatyzmu nakładając mocniejszą pomadkę lub błyszczyk na usta.
Jestes prześliczna! I na prawdę cudowne te Twoje makijaże :-)
OdpowiedzUsuń